sobota, 18 maja 2013

Hello Kitty.

Usłyszałam dziś, jak moje dzieci czytają coś z neta i zaśmiewają się do rozpuku. Kiedy sama przeczytałam spłodzony przez Łukasza R. artykuł, opadły mi ręce.  Zdaniem tego pana Hello Kitty stanowi wielkie zagrożenie dla naszych dzieci, jest dziełami i narzędziem szatana. Jednym tchem wymienił też:
1. Monster High 
2. Barbie
3. Pokemony
4. Halloween
5. Harry'ego Pottera
6. Dragon Ball
7. Trupie czaszki na ubrankach 
i zabawkach
8. Batmana i... Konika Pony.
Sama nie przepadam za większością z nich, ale nie wrzucałabym wszystkiego do jednego worka. Monster High są zwyczajnie brzydkie, Pokemony i Dragony poza tym, że są koszmarkowate, niestety powodują wzrost agresji - i to nie jest teoria - obserwowałam to w szkole, trupie czaszki budzą mój niesmak - nie tylko na dziecięcych ubrankach, a Harry Potter i Batman to po prostu filmy (bo z filmów większość ludzi ich zna) nie dla dzieci. Barbie z kolei jest nienaturalnie chuda i wprawia dziewczyny w kompleksy. Niebezpieczeństwo jest, ale nie tam, gdzie pan Łukasz R. go szuka. Przypomina mi się polowanie na czarownice... 
 Ten, kto nie widzi prawdziwych zagrożeń, szuka sobie erzatzów. 


1 komentarz: