niedziela, 6 marca 2016

KOREPETYCJE Z MATEMATYKI

Rozmawiałam ostatnio z koleżankami z pracy i nie rozumiem jednej rzeczy: korepetycje z matematyki były od bardzo dawna. Kiedyś pomagali koledzy z klasy, ze starszej klasy, a w wyjątkowo trudnych przypadkach robili to studenci lub nauczyciele. I to ostatnie miało miejsce w wyjątkowych przypadkach. Dziś na korki chodzi 1/4 o ile nie więcej uczniów i dotyczy to również uczniów szkół podstawowych. Z tego co wiem, matematyka się nie zmieniła - zmieniły się więc metody i ... nauczyciele. Czy są gorzej przygotowani do pracy niż ci sprzed lat? Tylko dlaczego ten sam nauczyciel, który nie potrafi nauczyć na lekcji, udziela korepetycji? I to skutecznie?