Open Air Library
Co to jest?
Ot, budynek z modernistyczną fasadą, a w nim
kilka klas szkoły podstawowej, kawiarnia i biblioteka, która gromadzi ponad 20 tys. książek.
Gdzie?
W Magdeburgu.
Co w nim dziwnego?
A to, że nawet w nocy możesz bez zapisywania się wypożyczyć książkę. Zwracając ją, przynosisz też inną, swoją, którą już przeczytałeś i nie jest ci potrzebna. Stawiasz je samemu na półkach, do których dostęp jest przez 24 godziny na dobę – biblioteka nigdy nie jest zamykana. I już! Fajnie, prawda?
Ale u nas, póki co, to utopia. I obawiam się, że "póki co" potrwa jeszcze tak długo, ze nasze wnuki i prawnuki nie doczekają zmiany.
Ale u nas, póki co, to utopia. I obawiam się, że "póki co" potrwa jeszcze tak długo, ze nasze wnuki i prawnuki nie doczekają zmiany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz