Polska się starzeje. Młodzi wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszego życia. Może łatwiejszego, może nie... Teraz świat jest mały - bierze się dowód osobisty, portfel i wsiada do pociągu albo samochodu. Kiedyś wyjechać z kraju znaczyło czasem - wyjechać na zawsze. Ja nie wyobrażałam sobie tego, że mogę zostawić moją rodzinę, moich znajomych, moje miejsca... Jestem drzewem, a dorosłych drzew się nie przesadza. Umierają wtedy. Znalazłam piosenkę Jacka Kaczmarskiego i Przemysława Gintrowskiego "A MY NIE CHCEMY UCIEKAĆ STĄD!" Wzruszenie ściskało mi gardło, kiedy śpiewał ją Jacek Wójcicki. To była MOJA PIOSENKA. A teraz? Rozumiem tych, którzy chcą innego życia, którzy nie chcą być znów oszukani. I znów się łza kręci - teraz, niestety, powód jest inny...
Ale piosenka świetna!
Gdybym była młodsza - teraz wyjechałabym stąd , do lepszego świata! A kiedyś... Kiedyś nie chciałam uciekać.
OdpowiedzUsuńDodałam Twój blog do swoich linków odwiedzanych. Spodobało mi się u Ciebie. Widać podobne spojrzenie na świat mamy.
Pozdrawiam serdecznie.