sobota, 13 lipca 2013

Co zrobić z dzieckiem podczas wakacji?

  Szkoła powinna działać też w czasie wakacji, żeby było gdzie dziecko zostawić najlepiej na dziesięć godzin, no bo trzeba dojechać do pracy, wrócić, jeszcze jakieś szybkie zakupy zrobić… W przedszkolu na te dwa miesiące dziecko jeszcze można zapisać na wakacyjny dyżur, ale za rok? No cóż - ten problem będzie powtarzał się co wakacje. Pozostaną kolonie, lato w mieście (lub też na wsi) babcia, ciocia... Pamiętam fantastyczne wakacje z kuzynkami! Pierwszy tydzień spędzałam u jednej kuzynki, następny u drugiej.  A potem kuzynki były u mnie przez kolejny tydzień,  bo ich mamy też pracowały. W ten to sposób mamy zapewniały nam trzy tygodnie wakacji w doborowym towarzystwie. Koszty? Tylko za dodatkowe atrakcje, bo jedzenie zapewniały kolejne ciocie, a rachunek się wyrównywał. A więzi rodzinne się zacieśniały. Do dziś lubimy się odwiedzać i w razie potrzeby wspieramy się. Można? MOŻNA! Tylko trzeba ruszyć głową. I trzeba chcieć też trochę pozajmować się "nie swoimi dziećmi".

   I tu pojawia się problem. Bo nie każdy lubi, kiedy mu się po domu plącze ktoś obcy. I nieważne, że to dziecko rodzonej siostry, kuzynki czy najlepszej koleżanki. Jak jest moje dziecko, to się mu bajkę puści i załatwione, a jak cudze, to trzeba coś wymyślić, dzieci zająć… Lepiej, żeby szkoła coś zorganizowała. W końcu nauczyciele mają tyle wolnego… 

1 komentarz:

  1. I utrzymywani są z naszych podatków. W ogóle szkoła powinna wziąć odpowiedzialność za dzieci przez cała dobę. W końcu ma misję jakąś do spełnienia!
    Mój boże.... jakie to smutne!
    Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń